Przerwany mecz w Piotrowicach

Przerwany mecz w Piotrowicach

Błękitni Kościelec w ramach 14 kolejki legnickiej A-klasy udali się do Piotrowic. Mecz został przerwany w 87 minucie spotkania przy stanie 2:3 dla Kościelca, ponieważ zawodnik gospodarzy naruszył nietykalność sędziego.

Przez pierwszy kwadrans gry lepiej wyglądali gospodarze, którzy grali bardzo ostro i odważnie dzięki czemu konstruowali akcje ofensywne. Błękitni starali się odpowiadać grą z kontrataku, sztuka ta udała się dopiero w 30 minucie spotkania. Mariusz Huk prowadzący akcję lewą stroną boiska ściął do środka i bardzo precyzyjną wrzutką obsłużył Krzyśka Malickiego. Ten bez większych problemów wykończył akcję dając naszej drużynie prowadzenie.

W drugiej połowie było do przewidzenia, że rywal ruszy do przodu z myślą odrobienia straty jednobramkowej i tak też się stało. Podczas zamieszania w naszym polu karnym, został faulowany zawodnik Bazaltu i sędzia wskazał na jedenasty metr od bramki. Pewny strzał w lewy róg bramki dał remis ekipie gospodarzy. Kościelec po stracie bramki ruszył do ataku a świetną sytuacje na zdobycie bramki miał bohater ostatniego spotkania Marcin Czupryk, jednak nie trafił w piłkę. Kolejny rajd ofensywny na bramkę przeciwnika wyprowadził Mariusz Huk, który wywalczył rzut karny i pewnie go wykorzystał dając nam prowadzenie. Długo z tego rezultatu nie mogliśmy się cieszyć, ponieważ Bazalt wyrównał po strzale z rzutu wolnego. Błękitni w późniejszej fazie meczu mieli jeszcze dwa rzuty karne, jednak został wykorzystany tylko jeden przez Mateusza Cilińskiego. Pięć minut przed zakończeniem spotkania zagotowało się w bocznej strefie boiska. Na murawę upadł nasz zawodnik, który trzymał się za twarz a sędzia postanowił ukarać gracza Bazaltu żółtą kartką. Decyzja ta nie spodobała się reszcie drużyny z Piotrowic, która zaczęła się przepychać i obrażać sędziego w konsekwencji czego arbiter zaczął pokazywać czerwone kartki. Jeden z zawodników gospodarzy nie wytrzymał napięcia i postanowił wymierzyć sprawiedliwości głównemu arbitrowi rzucając go piłką w twarz. Sędzia postanowił odgwizdać koniec meczu przy stanie 2:3 dla Błękitnych. Jakie będą konsekwencje? Tym zajmie się już Wydział Gier, który podtrzyma wynik albo przyzna walkower na naszą korzyść.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości