Uratowany punkt.

Błękitni Kościelec po raz drugi z rzędu stracili punkty. Tym razem tylko zremisowali z Orłem Zagrodno 2:2 (0:0), na własnym boisku. Wynik mógł być jednak znacznie gorszy, bo jeszcze 10 minut przed końcem przegrywaliśmy 0:2.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć goście zdobyli bramkę tuż przed przerwą, jednak arbiter odgwizdał spalonego. Chwilę później mieliśmy niespotykaną sytuację, otóż zawodnicy Orła eksplodowali radością, gdy usłyszeli gwizdek na przerwę. Oczywiście gwizdek ten zinterpretowali jako uznanie bramki, stąd ta radość.

W drugiej połowie goście objęli prowadzenie po katastrofalnym błędzie jednego z naszych zawodników, który stracił piłkę na własnej połowie. Napastnik Orła znalazł się sam na sam z Geppertem i pewnie go pokonał. Na kwadrans przed końcem mieliśmy bardzo kontrowersyjną sytuację. Obrońca z Zagrodna przerwał naszą akcję zagrywając ręką we własnym polu karnym, sędzia nie odgwizdał przewinienia, a goście po szybkiej kontrze zdobyli bramkę na 2:0. Błękitni po tej bramce ruszyli do zdecydowanego ataku i kilka minut później mieliśmy "kontakt". Piękną bramką z woleja popisał się Czupryk. Chwilę później znów mieliśmy zagranie ręką w polu karnym gości, jednak tym razem sędzia wskazał na jedenasty metr, a szansę wykorzystał Malicki. Błękitni do końca naciskali, ale ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.

Błękitni Kościelec 2:2 (0:0) Orzeł Zagrodno

Godzinę po zakończeniu meczu A-klasy, swoje spotkanie rozgrywały także rezerwy Błękitnych. Drugi zespół podejmował wicelidera grupy Polonię Ernestynów i przegrał 1:3 (1:1), mimo że prowadził 1:0, a jeszcze przed przerwą, przy stanie 1:1, czerwoną kartkę otrzymał gracz gości za uderzenie w twarz naszego zawodnika.

Błękitni Kościelec II 1:3 (1:1) Polonia Ernestynów

W sobotę piłkarską wiosnę zainaugurowali najmłodsi zawodnicy naszego klubu i sprawili bardzo miłą niespodziankę. Nasi trampkarze niespodziewanie ograli wicelidera swojej grupy, a więc Rodło Granowice 5:2. Wielkie brawa dla chłopców i oby tak dalej!