Hat-trick Łukasza dla Zuzi na remis

Hat-trick Łukasza dla Zuzi na remis

Na inaugurację zmagań w ramach 26 kolejki legnickiej A-klasy, Błękitni Kościelec w wyjazdowym spotkaniu podejmowali drużynę Bazaltu Piotrowice.

Już od pierwszych sekund tego spotkania, zawodnicy Bazaltu bardzo „chamsko” grali z naszymi zawodnikami w piłkę popełniając liczne przewinienia. Już w 6 minucie tego spotkania ostro potraktowany został Bartek Błażków i musiał opuścić plac gry. Niestety ten sezon dla naszego zawodnika już się skończył jedynie co pozostaje to życzyć mu dużo zdrowia i szybkiego powrotu na boisko. Pierwszą bramkę zdobył zawodników Bazaltu, bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego prosto w okienko. Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo gdyż szybko do wyrównania doprowadził Ł. Małek po asyście D.Gąski. Od tego momentu Kościelec narzucał swój styl gry a Bazalt ograniczał się do kontrataków. Tuż przed końcem spotkania Ł. Małek obsłużył podaniem na obieg M.Wanielistę jednak nikt nie zdołał zamknąć prostopadłego podania wzdłuż linii piątego metra. Oczywiście przez cały czas zawodnicy z Piotrowic nie przebierali w środkach i ciągle faulowali.

Druga połowę lepiej rozpoczęli Błękitni, w 51 minucie spotkania po raz kolejny na listę strzelców wpisał się „Lukaku” po asyście Damiana Gąski. Sześć minut później akcje ofensywną przeprowadził Bazalt jednak obrona bardzo szybko przejęła piłkę i wyprowadziła kontratak zakończony bramką Ł.Małka. W 61 minucie spotkania również ostro potraktowany został M.Czupryk w efekcie czego kapitan Bazaltu otrzymał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Publiczności bardzo się to nie spodobało, jeden z kibiców wbiegł na murawę i zaczął ubliżać sędziemu po czym chwilę później kopnął piłkę w jego kierunku. Nie wiem jak jest teraz ale kiedyś po takiej sytuacji mecz kończył się walkowerem. Od tego momentu wydawało się, że Błękitni mają kontrolę nad spotkaniem jednak najgorsze nadeszło w 84 i 87 minucie spotkania. Dwa rzuty wolne, dwa dogrania na głowę i piłka ląduje dwa razy w sieci po czym Bazalt szczęśliwe zdobywa jeden punkt.

Do grona kontuzjowany dołączył również Piotr Podolski, który również ostro został potraktowany przez zawodnika z Piotrowic i najprawdopodobniej nie wystąpi on w najbliższych spotkaniach.

Podsumowując to spotkanie, dawno nie widziałem takiego cebulactwa zawodników drużyny przeciwnej. Część z nich miała w głowie zakodowane bezmyślne ataki i szukanie zaczepki. Kibice również się nie popisali, wyzywanie sędziego – standard ale wtargnięcie na murawę, kopanie w jego stronę piłką no to już przesada. Zawodnicy jak i kibice Kościelca czują niedosyt bo 3 punkty zdecydowanie należały się nam jednak futbol to gra błędów. Najgorsze jest to, że zaczyna nam się robić szpital i jeśli w takim tempie będziemy tracić zawodników to w następnych meczach trzeba będzie korzystać z usług juniorów.

Bazalt Piotrowice 3:3 Błękitni Kościelec (1:1)

Bramki:

1:1 Ł.Małek (D.Gąska) 38'

1:2 Ł. Małek (D.Gąska) 51'

1:3 Ł.Małek  (P.Podolski) 57'

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości