BŁĘKITNI KOŚCIELEC-WILKOWIANKA WILKÓW 5-3!!!
W niedzielne popołudnie nasz zespół udał sie na piękny obiekt do Wilkowa...by zmierzyc się z tamtejszą drużyną Wilkowianka Wilków.... Do składu wrucili Bzowy i Huk.T....niestety w dalszym ciągu trener niemoże skorzystać z BALICKIEGO,WOJTANOWICZA, STROJEWSKIEGO,DROZDA l,SZ.BŁAZKOW......Z Wilkowem ze składu wypadli także B.Cilinski,i Sobolski....
Od początku spotkania inicjatywa należala do Kościelca i szybko zdobywamy dwubramkowe prowadzenie....warto dodać że obydwie bramki to stadiony świata.... Pierwszego gola strzela Gąska z 17 m uderza piłke z woleja a ta wpada do siatki.....Chwile puźniej dramke zdobywa M.Czupryk również udeżeniem z woleja a przepiękną asysta przy golu Czupiego i Gąski popisuje sie M.Huk..... Prowadzenie 2-0 rozluźniło naszych graczy czego efektem był gol kontaktowy dla Wilkowa....do przerwy 2-1 dla Błękitnych.....
Druga część spotkania zaczyna się źle dla naszego zespołu...nieporozumienie naszych obrońców wykorzystuje napastnik Wilkowa i mamy remis.... Błękitni ruszają ponownie do ataku i efekt jest natychmiastowy.... asysta Gąski ktory podaniem miedzy obronców wypuszcza Stasiuka a ten strzela bramke na 3-2..... Radość naszych piłkarzy nie trwała długo bo bład w kryciu i gospodarze po raz kolejny doprowadzają do wyrównania...
Trener Małysa wprowadza Tokarczyka ktory od momentu wejścia na boisku daje impuls naszej drużynie raz za razem nękając obrońców z Wilkowa.....lecz to nie wspomniany Tokarczyk lecz popularny MARIO daje naszej drużynie prowadzenie....mija 3 obrońców i strzela bramke na 4-3.... Gospodarze do konca walczyli o korzystny rezultat ale nasz zespół kontrolował spotkanie co chwile wyprowadzajac kontry i po jednej z nich drugą bramke strzela Gąska ponownie uderzeniem z woleja a asyste zalicza Małysa....
Wygrywamy 5-3 na trudnym terenie bo młodzi piłkarze z Wilkowa pokazali że potrafią grać w piłke są dobrze wyszkoleni technicznie zwinni i jesli nabiorą doświadczenia będą bardzo silną drużyną...
Po meczu nasz  zawodnik Piotr Podolski powiedział....
 Jak jest spokój i atmosfera w drużynie to bez względu czy wygrywamy czy przegrywamy jesteśmy przyjaciółmi kolegami i jestem z tego zadowolony i dumny z kolegów...