Błękitni Kościelec majówkę rozpoczynają z kompletem punktów.

W sobotnie popołudnie rozegrana została XXII kolejka legnickiej A-klasy. Błękitni Kościelec w wyjazdowym spotkaniu podejmowali drużynę Wilkowianki Wilków. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:3 dla drużyny przyjezdnej.

W pierwszej części tego spotkania Wilkowianka zdecydowanie chciała narzucić nam swój styl gry, bardzo odważnie grała piłką i konstruowała akcje ofensywne. Gospodarze na bramkę długo nie musieli czekać, ponieważ padła ona w pierwszym kwadransie gry. Prostopadłe podanie między środkowymi obrońcami otworzyło drogę napastnikowi do bramki a ten bez większych problemów umieścił piłkę w siatce. Wydawało się, że od tego momentu to Wilkowianka będzie kontrolować przebieg tego spotkania , jednak z każdą minutą przewaga Błękitnych była bardziej widoczna. Pierwszą bramkę dla Błękitnych wypracowała formacja defensywa w 40 minucie spotkania. Genialna cięta piłka z naszej połowy boiska za linię obrońców gospodarzy otworzyła Szczepanowi drogę do bramki, który bez większych problemów dopełnił formalności zdobywając bramkę wyrównującą. Kilkadziesiąt sekund później akcja ofensywna zawodników Wilkowianki, zostaje przerwana i momentalnie zostaje wyprowadzony szybki kontratak. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Krzysztof Małek. Piłka wpadła dopiero do siatki po obiciu dwóch słupków, identyczna bramka padła dokładnie rok temu na tym samym boisku a autorem był „Cichy”. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:2.

Druga połowa zdecydowanie była pod dyktando Błękitnych, nasi zawodnicy narzucali swój styl gry a Wilkowianka grała z kontry. W 60 minucie spotkania, Damian Gąska przeprowadził świetny indywidualny rajd mijając 3 zawodników z Wilkowa. W sytuacji sam na sam z bramkarzem tym razem okazał się lepszy i umieścił piłkę w bramce. Okazji na zdobycie bramek było więcej a sam Łukasz Małek mógł ustrzelić Hat-tricka jednak jego strzały lądowały obok bramki.

Po trzech tygodniach niepowodzeń, Błękitni zdobyli 3 pkt, które cieszą trenera jak i kibiców. Dziękujemy za doping w tym spotkaniu dla naszych chłopców